Archiwum styczeń 2005


sty 30 2005 //...WsZyStKo sIĘ ZmIeNiA...//
Komentarze: 0
Gdzie znikneły te czasy gdy wszystko było dobrze...?? Gdzie te zycie w którym niebyło problemów...?? Odpowiedź jest prosta...!! Nieznikneły bo nigdy takowych niebyło...!! Wakacje były zajebiste...miałam zajebiste towarzystwo... Niestety kłuciłam sie z jedną osoba ale wraz z rokiem szkolnym nasze stosunki znacznie sie poprawiły... Wszystko było zajebiste...miałam przyjaciół...osoby którym wszystko mogłam powiedziec... A teraz...teraz niemam rzekomo nikogo...i niechce sie tu użalać ale to jest w końcu jakby niebyło pamiętnik... większość ludzi sie odemnie odwruciło... Wiem że robiłam i nadal czasami robie źle...wiem ze niejestem święta... Ale czy jest ktos kto jest bez skazy ??... czy istnieje taka osoba która nieczego złego w życiu niezrobiła... Może i kłamałam...cos przekręcałam...ale nierobiłam tego w pełni świadomo... Niechce zasłaniac sie tutaj tym pierdolonym wypadkiem... Ale tak naprawde od niego moje życie zmieniło sie diametralnie... poczułam sie zbyt swobodnie...za dużo sobie wyobrażałam... i teraz musze za to zapłacić... Jeżeli moja zapłatą za wszystkie moje złe czyny i gesty w czyjąś strone ma być zjebana opinia i utrata tego co było dla mnie najważniejsze to prosze bardzo...wiem tylko tyle ze bedzie mi was bardzo brakowało... I postarajcie sie postawić w mojej sytuacji.. Ale moge w tym momencie poprosić ciebie Ola przedewszystkim o wyrozumiałośc...bo sama wiesz ze czasem można wygadać sie niechcący...jeżeli coś nas dręczy...czy coś lepży na sercu to często można sie wygadać... Do Ani niemam żadnych pretensji...moge jedynie przeprosić jak coś złego jej zrobiłam...albo straciłam w jej oczach czyms.. i chce przeprosić ciupego za to wszystko...były problemy...były kłutnie....większość z mojej winy...do czego sie teraz przyznaje publicznie... Niewiem czy to coś zmieni ale ja sie postaram zmienić...niebede muwiła ze sie zmienie napewno bo niechce nikogo okłamac gdy coś niewyjdzie tak jak miało wyjść... Niewiem co mam jeszcze napisac...ale wiem że dobrze sie z tym wszystkim nieczuje... A wy //xxx//...i //niunia//...powiedzcie kim jesteście...jeżeli macie tyle odwagi zeby pisać takie coś powinniście mieć odwage żeby sie do tego przyznać..!!...i pokazać swoją twarz...!!pozdroo for all...mimo tego wszystkiego i tak was kocham...!!:*****
deiko : :
sty 22 2005 //.....ZaCzEŁy sIĘ fErIe....//
Komentarze: 18

Nio dawno już nie pisałam, ale to u mnie normalne, zresztą i tak nikt nie owiedza tego bloga bo teraz nikt nie ma czasu na wogle latanie po blogach, zresztą...to ma być pamiętanić, zapisywanie swojego życia, to co sie dzieje a nie pisanie czegoś i żebyto potem odwiedzali i sie wpisywali....zaczeły sie ferie, od początku '05 były problemy ale teraz są jeszcze większe i ztwierdziłam żę ja to wszystko pierdole, niech sie dzieje co chce....pierwszy tydzie ferie...nio był fajny, kłopotliwy i ciężki ale fajny, jak jeździłam do zuzki i wogle....teraz jestem u babci. Nie jest źle, ciesze sie żę tutaj jestem bo dawno nie byłam i zatęskniłam za wszystkimi. Wogle jakoś sie od dzisiaj wszystko naprawia.....nie wiem dlaczego, mam dzisiaj dobry chumor i wogle chociaż nic się takiego nie stało....a i jeszcze jedno...Ciupy, z góry wiedziałam że tego nie zrobsz co mówiłeś....widzisz znam cie dobrze i wiem że niebyłbyś w stanie....nio, ja już kończe chyba b nie mam już co pisać....to wielkie PoOoZdRo dLa EkIpY z pOd  nIeBiEsKiEgO dŻiPa i wOgLe dLa wSzYsTkIcH!!! wIeLkIe CaŁuSkI!! poooozdro 600v......

deiko : :
sty 11 2005 ....CaŁkIeM nOwE żYcIe....
Komentarze: 3

nie wiem dlaczego ale od początku nowego roku coś sie psuje.....najpierw w sam sylwester zadzwonił do mnie Przemek, Ciupy odebrał.....i zaczeli sie kłucić i tak to wyszło że chyba Aga z Przemkiem mnie niezabardzo chcą tam w Rumi....straciłam coś największego co mogłam mieć, miłość i takie ciepło przyjazne, ktoś na kogo ciągle czekałam i nie mogłam sie doczekać aż tam pojade, a oni czekają na mnie....a ja....zostałam tutaj....nie mam sensu tam już jechać....nio w sumie to do Dianki na odwiedziny....czuje sie dziwnie, serducho mnie boli przez to co sie stało....Druga sprawa jaka jest to tam takie sprawy z Ciupym....nieważne...stara sie znowu zaczeła pruć o szlugi....w szkole dobrze chyba tylko.....a i jeszcze Siostra do mnie z jakiś wogle tekstem że ja na nią coś nagaduje....fajnie ja sie kurwa dowiaduje....tylko żę ona mi nawet nie chce powiedzieć o co chodzi....ja tego nie skomentuje....wogle Qrwa, boje sie wże wszyscy sie już odwrucą, jak już jest mataton że wszyscy na mnie fochy strzelają....dobra ja lece....narQ....dowidzenia na  tamtym świecie....chociaż kto powiedział że po śmierci jest jakiś świat??.......

deiko : :