mar 26 2005

//...zAcZełY sIę śWiEtA....//


Komentarze: 3

No i świeta sie zaczeły....miało być tak fajnie a tutaj jedna wielka...CHUJNIA....nie ma co robić...siedze całymi dniami przed kompem, albo latam matce pos klepach...nio i siedze u ciupego, ale to całkiem inna sprawa..byłam na prubie teatru na zamku dzisiaj i sie wkurzyłam na Baaronową...drażni mnie....zachowuje sie jakby miała każdemu dyktować wszystko....wygoniła mnie z pruby bo niegram w "meskim zmyśle"...no sory, a co to za róznica, przeciesh każdy to zna jush na pamieć...a i tak bede na przedstawieniu i tak....nierozumiem kobiety....zresztą...nio...i ogółnie żecz biorąc,rozważając dany temat muszę polemizować z danymi rozważeniami mojej rodzicielki....kurwa mi jush odpierdala...bo moja matka mówiła że fajna jest Anka...znaczy Baronowa żeby niebyło...i mówiła że fajne bedą te świeta...tak...sa....świetne...ja jush śpe w sumie, jest 1.45...ide...papa....bUzIaKi i pOoOzDrO 600v!!...w sumie to wesołych świąt:D:D....życze:D:D....narQ

deiko : :
(A)nKa
29 marca 2005, 21:01
Mi tam się święta podobały. A ty się nie przejmuj ta baba ma naprawdę nasrane. Ja się przyzwycziłam jak kiedyś chodziłam do niej na \"warsztaty teatralne\" Zrezygnowałam po dwóch dniach. Zaczynam blog, odpoczątku. Wpadnij=)
KrOtKa:))
26 marca 2005, 21:05
siemka Madzia:)) dziekuje i tobie tesh życze wesołych, spokojnych i ciepłych świat..:*...
ps...uśmiechnieta to wiesh że jestem ciagle:D...
26 marca 2005, 10:31
Spokojnych, Rodzinnych Świat.

Zieleniejących drzewek, pozytywnych wbracji i pomyślnego, ciepłego, wiosennego wiaterku.

;*

Usmiechnij japke ;)

Dodaj komentarz